wtorek, 2 lutego 2016

Podsumowanie stycznia oraz wyzwania Czytam Literaturę sprzed XXI w.

  A tak właśnie prezentuje się podsumowanie stycznia w wyzwaniu Czytam Literaturę Sprzed XXI w 2016 roku. Niezmiernie się cieszę, że chcecie uczestniczyć w nim i że pomimo uczestnictwa, pamiętacie o nim :) To znaczy, że ma ono w sobie coś, co zatrzymuje na dłużej, a to przecież jest najważniejsze.

Crystal Kam
1. "Powrót Króla" - J.R.R. Tolkien; 1955

Dominika S.
1. "Demon ruchu i inne opowiadania" - Stefan Grabiński; XX-lecie Międzywojenne

Edyta Bihannic
1. "Mrs. Bridge" - Evan S. Connell; 1959
2. "Słonie mają dobrą pamięć" - Agata Christie; 1972

Gośka B
1. "Księga Diny" - Herbjørg Wassmo; 1989

  Sama ostatnio mam niełatwy okres, w którym poświęcić się muszę bardziej dla mojego szwedzkiego niż polskiego. Oczywiście czytam, tego nigdy robić nie przestanę, lecz wierzcie mi, nie tak łatwo jest ogarnąć czytanie w dwóch językach na raz ;) Dlatego też, mój wynik na styczeń nie jest godny pozazdroszczenia, a raczej rozczulenia. Jedna przeczytana książka, choć nie byle jaka, bo przecież "Powrót Króla", to wynik raczej marny, ale obiecuję, że będę nad tym pracowała :) Mam oczywiście więcej przeczytanych książek, które niemiłosiernie mi o sobie przypominają, a które z kamiennym sercem odkładam, każąc im czekać jeszcze i jeszcze.

     Mam do Was jednak pytanie: obecnie przerabiam lekturę pt. "Flyga drake", w wolnym tłumaczeniu Latający smok/latawiec. Zdjęcie obok. Zaraz obok niej polska odpowiedniczka: "Chłopiec z latawcem". Czy ktoś może czytał, ktoś coś o niej wie? Czytam ją, ale mam raczej krótki czas na ukończenie i nie tłumaczę wszystkiego, czego nie umiem, a wyłapuję jedynie ogólny sens. Oprócz tego jednak, będę zmuszona wkrótce napisać recenzję tej właśnie książki i nie ukrywam, że przydałoby mi się trochę wskazówek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam :)
Będzie mi miło, gdy odwiedzając tę stronę, zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam,
Crystal