wtorek, 10 czerwca 2014

Pentimento - Aldona Antczak


tytuł:                           Pentimento
autor:                         Aldona Antczak
posiadam od:             5 grudnia 2012
przeczytana:               16 marca 2013
tytuł oryginału:           -
data wydania: pierw.: -
                      polsk.: 2012
wydawnictwo:           Novae Res
tłumaczenie:               -
liczba stron:               305
ISBN:                       978-83-7722-400-7
kategoria:                  kryminał
moja ocena:              9/10
seria:                         -



OPIS
„Nieważne, jak usilnie będziesz się starał, nigdy nie zmienisz swojej natury”.

Alfredo Bonacci w bolesny sposób przekonał się o prawdzie ukrytej w tych słowach. Jako najstarszy z rodu, pomimo doświadczenia i bogactwa, jakie zdobył w złotych czasach rodzin mafijnych, postanowił, że jego dzieci oraz wnuki nie będą musiały nigdy oglądać się za siebie. Nie był jednak w stanie kontrolować wszystkiego. Gdy młode pokolenie pragnie wrócić do swych korzeni, nie pozostaje nic innego niż nać mu na to ciche przyzwolenie, a Dante, wnuk Dona, okazuje się być idealnym następcą swego dziadka…

„Pentimento” to opowieść o walce na śmierć i życie w imię rodziny oraz o próbie kierowania się honorem w świecie, w którym panuje kłamstwo i obłuda.

MOJA OPINIA
Ludzie zapewniają: nie istnieje coś takiego jak mafia. Polityka, Kościół, sądy, wojska to oddzielne monarchie. To bujda. Mafia istniała – istnieje – i istnieć będzie. Bo istnieją ludzie i ich sumienia. I mimo iż zmieniła swe ukierunkowanie, bo pierwotnie mafia handlowała zakazanym alkoholem, teraz mafia obejmuje wszystko. I to właśnie książka „Pentimento” ukazuje w całej swej okazałości.

FRAGMENTY
·         „Dedykuję wszystkim, którzy mi pomagali, gdyż byli moim wsparciem. Dziękuję także tym, którzy we mnie nie wierzyli, bo byli moją motywacją.”

·         s.9 „Każdy z nas przychodzi na świat z płaczem i płaczem zostaje z niego odprowadzony.”

·        s.11 „Co mnie przeraża? Nie to, co wiedzę, lecz to, co jestem w stanie sobie wyobrazić. Rzeczy, które będą dziać się za parę lat, przekraczają granice mojej wyobraźni.”

·     s.20 „Wasza agresja rodzi się w wyniku wewnętrznych frustracji, których źródłem jest ograniczenie w pojmowaniu pewnych aspektów życia”.

·         s.25 „Widzisz, co narobiłeś? I to tylko dlatego, że coś chciałeś. Teraz masz zjeść cały słoik tych rodzynek, aż cię brzuch rozboli. A tak miałbyś pyszne ciasto z rodzynkami. Pomyśl czasami, zanim zaczniesz wyciągać rękę po coś, czego chcesz, bo biorąc to, tracisz coś, czego pragniesz.”

·         s.35 „Tak, zdrowie to jedyne, czego nie można kupić, dlatego trzeba o nie dbać…”

·         s.75  „Nie można zarządzać armią zabójców, jeśli samemu nikogo się nie zamordowało.”

·         s.78 „Szukacie czegoś, tak naprawdę nie wiedząc czego, dążycie do celu, którego zdobycie jest samo w sobie celem, a gdy go już osiągniecie, to nawet minuty nie potraficie się tym cieszyć, bo zaraz chcecie czegoś innego, większego, trudniejszego do zdobycia, cenniejszego w waszej ocenie lub ocenie innych. Przeliczacie swoją wartość na cenę, jaką przypiszą wam inni, tym samym zatracając to, co ma największą wartość i jest najcenniejsze.”

·         s.80 „… każdy człowiek jest pochodną swych decyzji. To one tworzą jego jestestwo.”

·         s.83 „Każdy z nas jest na świecie z jakiegoś powodu. Choćby całe życie było pasmem okrucieństwa i zła, musi być w tym wszystkim choćby pierwiastek dobra.”

·         s.85 „Rodząc się, zdajemy się na łaskę losu, to od niego zależy, w jakim więzieniu przyjdzie nam żyć, leczy gdy tylko możemy, próbujemy się przedrzeć przez mur zasad i przesądów. Tworzymy własne więzienie, na miarę swoich czasów i możliwości. Stawiamy granice, a później pragniemy je przekraczać.”

·       s.85,86 „Człowiek jest niezbadaną istotą, ponieważ posiada duszę. To ona stawia go na szczycie, czyni z niego artystę i mordercę, grzesznika i świętego. Dusza jest pierwiastkiem nieśmiertelności w naszych marnych powłokach.”

·         s.107 „Tylko głupcy się nie boją”.

·         s.108 „Takiego piekła, jakie człowiek potrafi stworzyć, nikt ani nic nie jest w stanie wywołać.”

·         s.108 „…ludzie strzelają, a Bóg kule nosi.”

·      s.108 „Najważniejsze, żeby nie dać się strachowi, bo jeśli on zapanuje nad tobą, staniesz się jego więźniem, a jeśli będziesz mądrzejszy, uwolnisz się. Ale strach sam w sobie jest dobry. Nie pozwala się zapomnieć. Sprawia, że jesteś ostrożniejszy.”

·         s.117 „Pytaj, póki masz kogo zapytać, bo nie ma nic bardziej bolesnego niż uczenie się na własnych błędach i chodzenie w mroku niewiedzy.”

·        s.117,118 „…my, żeby przeżyć, musimy nauczyć się istnieć wśród tego, co się tworzy, i stać się takimi jak to, co napływa – lub odejść.”

·        s.119 „Zastanów się, czy potrafisz stać się tym, czym gardzisz, bo jeśli nie, to nie jest świat dla ciebie.”

·         s.124 „Kradnij, ale nie okradaj tych, których nie wolno.”

·         s.136 „…świat nie toleruje pokoju i stabilizacji – żywi się nienawiścią, wojnami i śmiercią.”

·         s.151 „…zabij, zanim on pomyśli, aby zabić ciebie.”

·        s.152 „Jest chwila i zaraz jej nie ma. Gdybyśmy mieli zastanawiać się i żałować wszystkiego, co gdzieś tam jest postrzegane za złe, niemoralne czy jeszcze jakieś inne niż powinno być, to każda chwila naszego życia byłaby niewarta zapamiętania.”

·         s.196 „Ten, który nie dokonuje pomsty na mordercach swoich dzieci, niczym się od nich nie różni.”

·         s.198 „Nie trzeba do nikogo strzelać, żeby go zabić. Każdego można zranić tak mocno, że będzie zdychał latami i błagał o kulkę w łeb. Człowieka można zranić, nawet go nie dotykając. Można mu zabrać to, co kocha, można to zabić, można z jego duszy zrobić piekło. Piekło samotności, cierpienia. Nic nie rani bardziej niż odebranie człowiekowi tego, co kocha, tego, czego pragnie. Zabranie mu każdego miłego wspomnienia, pozbawienie nadziei na powrót tamtych dni. Czy zdarzyło ci się zasypiając, błagać Boga o to, abyś się już nigdy nie obudził?”

·         s.204,205 „Dla większości ludzi Nowy Jork to pola usłane drapaczami chmur, pełnymi szkła i stali. Miasto żółtych taksówek i mówiących do siebie, pędzących tłumów ludzi. Tak naprawdę to stolica świata, w której mieszczą się tysiące kultur i nacji. Tu ludzie nie wstydzą się marzyć i realizować swoich zamiarów. To miasto inspiracji i nieopisanych pokładów energii, które są w stanie nakręcić cię jak spiralę w zegarku. A jednocześnie to odbicie najgorszych ludzkich instynktów, obraz zła, okrucieństwa i perwersji. Tu natkniesz się na wszystko, co tylko jesteś w stanie sobie wyobrazić, a nawet więcej. (…) Nowy Jork ma tę niezbadaną cechę potęgowania uczuć – gdy jesteś szczęśliwy, ogarnia cię nieopisana euforia, gdy dopada cię smutek, popadasz w otchłań depresji. Dlatego tak ważne jest zachowanie radości życia, niezależnie od tego, co robisz. Musisz być dumny z siebie i zadowolony ze swoich decyzji, bez względu na to, jakie one są.”

·         s.208 „Prawo to piękna dziedzina, jednak wykorzystywanie luk w nim sprawia, że w piekle są sami adwokaci.”

·         s.218 „Czasami wydaje mi się, że to wszystko to kiepski film, że w każdej chwili mogę wyjść z kina. Nie oglądając się za siebie, zacząć wszystko od nowa, nieobciążona bagażami doświadczeń. Zmienić imię, nazwisko, zacząć nowe życie. Otwieram oczy i wiem, że to niemożliwe, że przeszłość nas dogoni. Choćbyśmy się inaczej nazywali, wyglądali, choćbyśmy się okłamywali, że to wszystko nieprawda, i tak nie uciekniemy. Teraz wiem, że przed przeszłością nie ma schronienia. Przecież to wszystko się dzieje, ponieważ my tak chcemy, ponieważ na to pozwalamy. Nie mamy odwagi odwrócić się i odmienić swego życia, losu.”

·         s.218 „Może każdy z nas jest zły i wszystko zależy od tego, na ile pozwolimy złu zapanować nad sobą.”

·         s.234 „To przedziwne uczucie – patrzy się na ciało bliskiej ci osoby, cały czas mając nadzieję, że to zły sen, że ona zaraz wstanie, obudzi się. Przecież wygląda jak żywa – pięknie ubrana, uczesana, choć martwa. Co to znaczy martwa? Czy nie można by zostawić tego, tak jak jest? Niech śpi, ale niech z nami zostanie…Cały czas wpatrujesz się w jej twarz, licząc na jakiś ruch, próbujesz zapamiętać każdy szczegół, cieszyć się każdą sekundą. Dopóki nie zamkną wieka, wierzysz w cud. A potem składasz ostatni pocałunek. Już nie ma miejsca na cud, pozostają tylko łzy.”

·         s.252,253 „Wszystko kiedyś wraca, a zło niezduszone w zalążku przeradza się w monstrum”.

·         s.268 „…każdy twierdzi, że lepiej tam, gdzie go nie ma.”

·         s.283 „Nigdy nie wywołuj więcej demonów, niż możesz opanować.”

·         s.286 „Krew, krzyk, łzy, wszechobecny zapach śmierci. Ci, którzy znają tę czarną damę z kosą, znają jej zapach. Czasem można go wyczuć od kogoś, kto żyje. Oznacza to, że śmierć jest blisko.”

·         s.287 „Każdy grzech rzuca cień, a Dante stał się wręcz własnym cieniem.”

·         s.291 „We śnie kroczył pośród ciał zabitych ludzi. Znał ich; sam każdego z nich zgładził lub zginęli z jego rozkazu. Był otoczony ciałami, z których uleciało już życie. Wpatrywał się w niebo, zdając sobie sprawę z tego, jak bardzo jesteśmy samotni pośród tak wielu ludzi. Jak każda napotkana osoba staje się wrogiem, którego trzeba zabić, by samemu nie zostać zabitym. Boże, przecież nawet niebo nie jest samotne, ma gwiazdy, planety, meteory, wszystkie tak różne od siebie, mniemające ze sobą nic wspólnego. Ale razem tworzą całość, współistnieją. Dlaczego tu na ziemi te wszystkie ‘gwiazdy’ i ‘planety’ nie mogą współistnieć, tworząc nieboskłon? Może dlatego, że ludzie są niedoskonali – albo zbyt wiele chcą.”

·         s.297 „Jak to się stało, że brat zabija brata? Tylko Bóg wie – albo diabeł. Może Bóg jest zbyt słaby w swej dobroci i chęci obdarzenia człowieka wolną wolą, może to diabeł odkrył Świętego Graala ludzkości, może człowiek nie powinien mieć wolnej woli, bo nie potrafi z niej korzystać?”

·         s.297 „…z sumieniem można się dogadać lub je przekupić, a nawet zgnieść i zabić”.

·         s.299 „Jedno jest pewne: nigdy nie będzie między nami pokoju, przynajmniej takiego, jaki byśmy sobie życzyli… Dlaczego? Ponieważ chodzi o pieniądze, a one nigdy nie przyczyniają się do pokoju.”

·         s.305 „Piekło i niebo są na ziemi. To od nich samych zależało, w której dzielnicy zamieszkają.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam :)
Będzie mi miło, gdy odwiedzając tę stronę, zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam,
Crystal